Po sobotnim niewypale z Wave session w Łebie i mojej niedzilnej przejazdzce do Łeby (bez plywania) czulem sie nieco zirytowany. Tak wiec z duza rezerwa podszedlem do dzisiejszej prognozy. Dopiero po upewnieniu sie ze warun jest wpakowalem sie do busa i wio. Zdecydowalem sie na 5.3 nie chcac popelnic bledu z sobotniego wave session kiedy to mialem problemy ze slizgiem. Okazalo sie nawet troche za duzo ale i tak bylo genialnie. Wrzucam pare fot.
Nikt chyba nie wierzyl w to, ze wytrzymam miesiac bez plywania. Wczoraj nie powstrzymalem sie, spakowalem sprzet, altacet, masci przeciwbolowe i wyruszylem do Sarbska. Warunki jak zwykle przy prognozie na wiatr z zachodu - super! Otaklowalem 4,5 i freestyle oraz mante z vaporem 7,5. Pare halsow na slalomie i pare na malym zestawie by sprawdzic przy czym stopa mniej boli. Ostatecznie wybralem slalom na ktorym spedzilem pare super godzin. Lekko nie bylo bo w tym samym czasie ludzie plywali na 4metrowych zaglach ale przynajmniej predkosci byly konkretne. Z kazdym plywaniem coraz bardziej przekonuje sie do slalomu... chyba dojrzewam ; ) Ktos filmowal i robil zdjecia wiec jak uda mi sie wyciagnac od tych osob material to cos wrzuce. Teraz pare dni na regeneracje i na weekend jest prognoza!!
Po dlugim okresie bez jakiegokolwiek wiatru w koncu cos dmuchnelo. W dodatku nie byle jak! Niestety kierunek nieco poludniowy wiec od razu odrzucilem mozliwosc plywania w Łebie. Ze wzgledu na helski tlok wybralem sie z Mironem do Sarbska gdzie czekal na nas prawie pusty akwen, slonce i duzo wiatru. Na samym poczatku postanowilem polatac troche na zestawie slalomowym (manta 69 -110l oraz gaastra vapor 7,6) ale spasowalem po paru halsach widzac ze Miron w tym samym czasie ma dobry power na 3,9. Overpower jest wskazany do slalomu ale te warunki mnie juz troche przerosly ; > Przetaklowanie na 4,5 i super sesja freestyle'owa. Przez caly czas plywalismy z kamera hero gopro zamontowana na maszcie, na kasku lub tyle bomu. Cacko lapie obraz 170stopni wiec naprawde duzo widac. Dodatkowo mamy pare ujec z wody. Szykuje sie dobry film! Nie obylo sie niestety bez strat. Przechodzac po raz setny tego dnia na switch stance deska zlapala spin out'a i w bardzo nieprzyjemny sposob odjechala mi spod nog co skonczylo sie naderwaniem/zerwaniem wiezadel w stopie. Lekarze nie rokuja najlepiej ale mam nadzieje, ze jak zwykle wyolbrzymiaja. Nie wyobrazam sobie miesiaca albo i wiecej bez plywania!
Konczac milym akcentem zamieszczam kilkusekundowy filmik z wczoraj pokazujacy co kamerka hero go pro potrafi!
